Upalne lata stają się normą w naszej strefie klimatycznej, ale na południu Europy są poważnym problemem, zwłaszcza w dużych miastach. Pojawiają się różne pomysły i rozwiązania, a jednym z nich są schrony klimatyczne, znane również jako „oazy chłodu”. To miejsca, które mają chronić ludzi przed ekstremalnymi temperaturami, będącymi skutkiem zmian klimatycznych. W Hiszpanii, gdzie upały są szczególnie dotkliwe, w samej tylko Barcelonie działa ponad 200 schronów klimatycznych, które znajdują się w budynkach użyteczności publicznej, szkołach, parkach, ogrodach, a nawet w bibliotekach. To roślinno-wodne, często mobilne stacje, automatycznie dopasowujące wilgotność do temperatury otoczenia.
Schrony są specjalnie klimatyzowane i wyposażone w strefy odpoczynku oraz dostęp do wody, co ma łagodzić odczuwanie gorąca. W parkach i ogrodach, które pełnią funkcję schronów klimatycznych, zwiększa się liczbę fontann i drzew.
W innych miastach Hiszpanii, takich jak Bilbao, Sewilla, Victoria, Malaga i Murcja, również planowane są podobne inicjatywy. Schrony klimatyczne mają być rozmieszczone w taki sposób, aby mieszkańcy mogli do nich dotrzeć w maksymalnie 10 minut. Co ważne, mają powstawać nie tylko w reprezentacyjnych dzielnicach, żeby dostęp do chłodu i cienia nie stał się dobrem ekskluzywnym.
Czy są to rozwiązania, które będziemy musieli adaptować do polskich warunków? Czy możemy wyprzedzać taką potrzebę i dbać o naturalne skupiska zieleni w miastach?
źródła:
W Hiszpanii powstają schrony klimatyczne. Świat sztukuje … – Vibez.pl
Rekordowe temperatury w Hiszpanii. Miasta tworzą ”schrony klimatyczne …