Nie tylko lasy sprzyjają naszemu zdrowiu, ale drzewa w mieście także i naukowcy znaleźli na to twarde dowody. Wykazano, że gęstość drzew przy ulicach ma wpływ na przepisywanie leków przeciwdepresyjnych.
Badacze z Uniwersytetu w Lipsku przeprowadzili badania, z których wynika, że więcej drzew w odległości do 100m od domu to mniejsza ilość przepisywanych leków przeciwdepresyjnych[1]. „Nasze badanie pokazuje, że spotykana codziennie zieleń w pobliżu domu – bioróżnorodność widziana przez okno czy w czasie spaceru lub dojazdu do pracy, szkoły albo sklepu – także jest ważna dla psychicznego zdrowia” [2] – podkreśla jedna z naukowczyń, dr Diana Bowler. Pojawiły się twierdzenia, że każde dodatkowe drzewo to jedna recepta mniej na 1000 mieszkańców.
Nie wspominając o tym, że zieleń i drzewa w mieście zmniejszają temperaturę otoczenia, tworząc latem „wysypy chłodu”. Jakie to są różnice? Temperatura w obrębie kilkunastu rzędów drzew wynosiła 23-34°C, a 250 m dalej wahała się między 55 a 60°C. Drzewa posadzone przy ulicy obniżają temperaturę asfaltu na niej o 20%![3]
[1] https://www.mp.pl/poz/psychiatria/aktualnosci/257818,drzewa-blisko-domu-to-mniejsze-ryzyko-depresji stan na 21.05.2021
[2] https://www.mp.pl/poz/psychiatria/aktualnosci/257818,drzewa-blisko-domu-to-mniejsze-ryzyko-depresji stan na 21.05.2021
[3] https://naukadlaprzyrody.pl/2018/05/15/po-co-nam-miejska-zielen/ stan na 21.05.2021